Chłodnice chłodzą cieczą tzw. medium chłodzącym, które przepływa przez blok i głowicę silnika poprzez wydrążone kanały.
Takim medium może być woda, ale w Polskim klimacie, zazwyczaj stosuje się odpowiednie wodne roztwory.
Chłodnica zbudowana jest w formie panelu poziomych lub pionowych cienkich rurek zaopatrzonych w odprowadzające z nich ciepło ożebrowanie z cienkiej blachy – i tu pojawia się MIEDŹ jako materiał.
Przy pomocy pompy (o napędzie najczęściej mechanicznym z wału korbowego za pomocą paska klinowego lub paska rozrządu), zwanej pompą wodną, medium chłodzące pompowane jest do chłodnicy.
Przez panel chłodnicy przepływa powietrze, którego ruch wywołany jest ruchem pojazdu. Jest to powietrze „świeże”, nieogrzane przez silnik. Jeżeli ruch nie występuje (np. podczas postoju pojazdu) przepływ wymuszany jest wentylatorem.
Miedź ma gęstość 8,96 g/cm³ i temperaturę topnienia 1084,62 °C. a po wytopie i oczyszczeniu jest miękkim metalem o bardzo dobrym przewodnictwie cieplnym i elektrycznym. Chłodnice wytwarzane są z miedzi, ze względu na wyższe rozpraszanie ciepła, w stosunku do powszechnie używanego aluminium. Gdy wymagana jest większa twardość miedzi, wtedy łącząc z innymi metalami tworzy się jej stopy takie jak brąz czy mosiądz.
Częste pytania
praktyczne:
Częste odpowiedzi
praktyczne:
Kolego tylko miedziana! Wiem z własnego doświadczenia tyle, że w Ursusie C-360 aluminiowa wytrzymała dwa lata puki nie poszła. Po prostu zrobiło się sito i to z dnia na dzień. Przy dużych temperaturach i jak roboty od groma. Po wymianie 3 lata temu na miedzianą – jak do tej pory spokój.
Częste argumentacje
praktyczne:
■ Cu – miedź ma lepsze przewodnictwo cieplne,
■ Al – aluminiowa po pewnym czasie sztywnieje, staje się bardzo podatna na uszkodzenia od wibracji a wiadomo, że w ciągniku wszystko się trzęsie